Świnki morskie to niewielkie gryzonie żyjące w stadach. Dowiedziono, że potrafią one porozumiewać się pomiędzy sobą zarówno za pomocą dźwięków jak i przy pomocy mowy ciała. Również właściciele świnek morskich mogą nauczyć się je rozumieć. Łatwo jest rozpoznać kiedy świnka morska się boi. Ze względu na niewielkie
Autor Wątek: Nie ruszająca się świnka morska (Przeczytany 2876 razy) 2 tygodnie temu moja koleżanka kupiła świnkę morską (rozetkową czy jak to się tam nazywa). Owszem świnka jest śliczna taka bura i te włoski są śliczne. Ale… świnka się nie rusza, albo ogranicza poruszanie do niezbędnego minimum, czyli tylko tyle co musi przejść przez klatkę z toalety do jadalni i nic poza tym. Jeżeli się ją wypuści np. na łóżko to ona zamiera. Siedzi sobie w jednym miejscu i nigdzie nie chodzi. W sklepie zoologicznym podobno była bardzo ruchliwa. Czy to w ogóle normalne?? Nie wygląda na to żeby coś oprócz tego było z nią nie w porządku, łapki wydają się normalne. Co sądzicie?? To była pierwsza druga. Czy można zabić ten straszliwy zapach sików na trocinach? Ja osobiście dawno nie miałam gryzoni, które trzymałabym na trocinach i odzwyczaiłam się od tego zapachu. Ale myszoskoczki trzymałam na torfie tzn. miały warstwę torfu i na tym siano i w ogóle nie było niczego czuć. Czy torf można by było zastosować o świnki?? No i rzecz trzecia. Ta koleżanka trzyma tą świnkę w klatce bez domku, dla mnie się to wydaje barbarzyństwem bo niema się gdzie schować . Ale oglądałam kiedyś jakiś program chyba na animal planet gdzie mówili o tym że świnki nie lubią mieć coś nad sobą i wtedy czują się pewnie (nie wiem czy bzdur nie więc proszę o oświecenie mnie )No to chyba na tyle proszę o radę Zapisane Talagia No więc tak. Jeśli chodzi o pierwszą sprawe to świnka jest dopiero 2 tygodnie i wydaje mi się że nie czuje sie jeszcze aż tak pewnie żeby swobodnie biegać po mieszkaniu... Na to trzeba czasu...2. Najlepiej stosować taki rodzaj podłoża. Najpierw kładziemy kilka papierowych ręczniczków, na to sypiemy żwirek dla kotka w granulacie na to jedna warstwa ręczniczków papierowych i na to sypiemy trocinki BARDZO dobrej jakości np. CHIPSI, najlepiej cytrynowe bo pochłaniają wspaniale zapach... Moim zdaniem takie wykładanie klatki zmniejsza a nawet likwiduje przykry Świnka nie potrzebuje domku. Jeśli będzie taki posiadać to podobno wolniej się oswaja i przyzwyczaja do nowego domu i właściciela. Potem może nie chcieć wychodzić z tego domku wiec to też jest kłopot. Oczywiście świnka będzie czuć się pewniej, ale to wcale nie ułatwia w hodowli prosięcia :? Ja swojego wieprza wychowałam bez domku i bez klatki i jestem baaardzo zadowolona Zapisane a mogą być takie zwykłe trociny? bo nie sądzę że skuszą sie na jakieś droższe niż najtańsze dostępne W ogóle wstawiła bym jej zdjęcie ale niewiem jak Zapisane Forum Zwierzaki Talagia Jeśłi chodzi o tańsze trociny, to są bardzo często wyrabiane z gorszej jakości drewna, np. drzew iglastych i mogą powodować podrażnienia skóry, świąd a nawet zmiany że lepiej zapłacić te albo 4 a mieć pewność że śwince nic nie będzie a poza tym te droższe są bardziej ubite w opakowaniu i są duuużo bardziej wydajne. Zapisane Cathycash Świnka najprawdopodobniej jeszcze się boi, nie czuje się pewnie w nowym miejscu. To jest główny powód jej "zastygania w miejscu". Z czasem to minie, ale tylko wtedy gdy nikt nie będzie jej przeganiał, poganiał miałam świnkę kładłam papierowe ręczniki, Cat's dream, Chipsi i sianko i było bardzo dobrze Wychodziło niezbyt tanio, (opakowanie CD za 13 zł i opakowanie Chipsi za 4 zł starczało na niecałe 2 tygodnie, ale byłam zadowolona. Zapisane arke Magia daj mi twój numer gg bo mam bardzo wazną sprawe a nie chce pisac na jak Zapisane marta1 świnka się po prostu boi. Z moją było to samo, a teraz już jest dobrze Zapisane Aluniek 1 - tez uwazam, ze swinka sie boi i nie ma co oczekiwac od niej "radosnej tworczosci". Troche to potrwa jak zapozna sie z otoczeniem, zapachami, oswoi sie - jak trociny jej strasznie smierdza? Mam dwie swinie razem i trociny zaczynaja lekko wydzielac nie za mily zapach jak im przedluze zmiane trocin. Owszem mozesz stosowac trof, koci zwirek lub piach. Zapach moczu moze byc zwiazany ze stosowana dieta lub... jesli to samczyk, to nietyle co jego mocz ma nieprzyjemny zapach, co po prostu moze prosiak terytorium zaznaczac. A to juz jest inna sprawa 3 - moje nie mialy i nie maja domku. Owszem swinki lubieja chowac sie w dziurkach i miec cos nad glowa - w koncu to norkowe zwierzaki. Jednakze domek nie jest wstaw zdjecie do albumu i podaj linka. Zapisane Zapisane Forum Zwierzaki Aluniek Z tego co widze, to prosiak ma jeszcze dzieciecy "puch", takze faktycznie moze to byc strach. Gorzej by bylo, gdyby miala trunosci z chodzeniem. Jak mala sie zadomowi, to zacznie dopiero brykac Zapisane marta1 a KIki to samczyk czy samiczka? Zapisane Cathycash Śliczny Ale można go pomylić ze szczotką :] wtedy będzie gorzej Zapisane No została kupiona jako samiczka Zapisane Irek Teraz druga. Czy można zabić ten straszliwy zapach sików na trocinach? Ja osobiście dawno nie miałam gryzoni, które trzymałabym na trocinach i odzwyczaiłam się od tego zapachu. Ale myszoskoczki trzymałam na torfie tzn. miały warstwę torfu i na tym siano i w ogóle nie było niczego czuć. Czy torf można by było zastosować o świnki?? Tu taka uwaga :Jeśli to rozetka to przy dłuższym futerku trociny mogą się w nie wplątywać i tworzyć kołtuny (ale niekoniecznie). Z tego powodu stosuję metodę wrstwową ręczniki, żwirek i granulat. Nie jest to może zbyt ekonomiczne, ale zapach raczej nie dokucza i z futerkiem nie ma problemu. Pozdrawiam Zapisane psotka trociny to straszny syf jest, juz lepsza pigwa albo eko-zwirek czy inny cat's dream no ew. chipsi ale one sie straaaasznie krusza, sypia i skutecznie zaswiniaja nie dosc ze swinie to jeszcze pol pokoju Zapisane Forum Zwierzaki Czyli co możliwe jest trzymanie świnki na kocim żwirku (np. Benek)?? Bo ja się obawiam że żle was zrozumiałam . tzn rozumię że może być ręcznik żwirek ręcznik i na to trociny. A czy może być sam żwirek?? Czy świnka go nie zje?? Chyba najlepsza będzie pigwa. Czy przy pigwie też będzie problem z futerkiem (teraz trociny razem z kupami i sikami lepią do futerka na tyłku). Na czym będzie spala swinka jak będzie miała pigwę?? Czy trzeba dać jej jakieś szmatki albo coś?? Zapisane marta1 ja jakiś czas miałam pigwę. Problemów z foterkiem nie będziesz miała raczej na pewno Zapisane Kira pigwa nie jest najlepsza bo jak wchlonie i wyschnie to na pyl i wszystko sie w klatce unosi ... nallepsze to Cats Dream lub Cats best ale NIE ZBRYULAJACY!!!! te zbrylajace nadaja sie tylko dla kotow i moga swinie pokaleczyc.. i sam cats z sianem moze byc u mnie w galri prywatnej jest zdjecie Misiaka ktory zasze stoi w miejscu i nie lubi biegać Zapisane czemu zbrylające mogą pokaleczyć?? Przeciesz jak się zbryli to sie robi mięciutki Zapisane Kira mienciutki to on jest moze dla naszycz rak ale dla swinki poduszek na lapkal nie jest odpowiedni benek sie zbryla i nadjesoe tylko do ryoaletkozich jest wersja dla gryzoni npp Cats Drema i Cats Besta ktor wchlania i sie rozsypoujeale nie kawali... to rozsypamne jestmiekie..jak zwykle trocinki..ale starczaja na tluzej koszty 13 zlotych na jedna swinke to chba na miesiac lub poltora...;| Zapisane Nie będę się kłucić ale nie zgadzam się z tym że może ranić. Chyba najlepsza będzie pigwa. Zapisane Forum Zwierzaki Kira lepsza Pigwa niz Benek edit a teraz ci wytłumacze jak mi to powiedala pani ze sklepu...Benek zawiera w cobie skladniki cementowe pozatym kot w to siusia i wychodzi a swinka w tym siedzi ....przycementowaniu czyli zbrylaniu uwalniaja sie czstki szkodliwe dla swinki... Zapisane Kira magia jak tam świnka??puk puk Zapisane
Charakterystyka abisyńskiej świnki morskiej. Świnka morska abisyńska jest ssakiem wielkości bardzo zbliżonym do każdej świnki morskiej, to znaczy od 23 do 27 cm. Jednak pod względem wagi różni się nieco, ponieważ są nieco grubsze niż inne świnki morskie. Mówimy o średniej, że waży około 950 gramów, a nawet kilogram. Świnki morskie (a od pewnego czasu właściwie kawie domowe) jak każde żywe stworzenie wymagają odpowiedniej opieki. Czasami może się zdarzyć, że świnka morska odmówi przyjmowania pokarmów. Co wtedy? Zdecydowanie musisz zacząć działać, bo głodówka może mieć dla niej opłakane skutki. Brak apetytu u świnki morskiej jest bardzo groźny i nie możesz go lekceważyć. Co zatem robić? 1. Jak długo świnka morska może nie jeść? 2. Co może być odpowiedzialne za brak apetytu Twojej świnki morskiej? 3. Problemy z zębami 4. Ropień w jamie ustnej 5. Pasożyty 6. Odwodnienie 7. Stres 8. Jak możesz pomóc swojej śwince morskiej? Leczenie Karmienie na siłę Lepsze warunki bytowe 9. Świnka nie je i nie pije – podsumowanie Jak długo świnka morska może nie jeść? Istnieje głęboko zakorzenione w ludzkiej świadomości przekonanie, że jednodniowa głodówka nie zaszkodzi zwierzęciu. Zgadza się, pod warunkiem, że tym zwierzęciem jest pies. W przypadku innych zwierząt to wcale nie musi być prawdziwe stwierdzenie i bardzo krzywdzące jest przykładanie tych samych kryteriów. Jak długo świnka morska może nie jeść? Już jednodniowa głodówka jest powodem do zmartwień i wymaga natychmiastowego zabrania świnki do lekarza weterynarii. Wszystko przez fizjologię zwierzątka – jego układ pokarmowy skonstruowany jest tak, że właściwie bez przerwy trawi. Dlatego zdrowa świnka morska je właściwie bez przerwy. Wszelkie odstępstwa od tej zasady są niebezpieczne, dlatego jeśli zauważysz, że Twoja świnka morska nie je i nie pije, zabierz ją do lekarza weterynarii. Nie czekaj dłużej niż dobę – zwlekanie dwa lub trzy dni może spowodować nieodwracalne szkody w organizmie zwierzaka. Co może być odpowiedzialne za brak apetytu Twojej świnki morskiej? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Brak apetytu u świnek morskich to problem bardzo złożony. Czasami nawet nie jest możliwe ustalenie, dlaczego zwierzątko zaczęło odmawiać przyjmowania posiłków. Po prostu przestaje jeść, choć przyczyny tego zjawiska nadal pozostają nieznane. Wtedy jedynym wyjściem z sytuacji jest konieczność karmienia świnki morskiej na siłę. Hodowcy wskazują, że ta dolegliwość odchodzi tak samo tajemniczo jak przychodzi – po prostu pewnego dnia świnka morska wraca do jedzenia. Najczęściej jednak przyczyny braku apetytu u kawii domowej są dużo mniej tajemnicze i bardzo łatwe do ustalenia przez lekarza weterynarii – dlatego właśnie do niego powinieneś się skierować, jeśli Twój pupil odmawia jedzenia. A jakie mogą być prawdopodobne przyczyny takiego stanu rzeczy? Problemy z zębami Kawia domowa może być głodna, ale nie być w stanie złapać jedzenia do pyszczka lub jedzenie sprawia jej ból, więc go unika. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być krzywy zgryz. To bardzo poważna wada, bo krzywe ząbki nie ścierają się prawidłowo, przeszkadza w tym też zbyt miękkie jedzenie lub za mała ilość pożywienia. Za krzywy zgryz odpowiada zła dieta, uraz mechaniczny lub choroba, świnka może mieć też do tego uwarunkowania genetyczne. Ropień w jamie ustnej Ropnie powstają w przyzębiu i mają związek z jego zapaleniem. To kolejna z chorób związanych z zębami, która może znacząco utrudnić lub wręcz uniemożliwić śwince przyjmowanie pokarmów. Ropień może tworzyć się przez kilka dni lub kilka tygodni, w zależności od przebiegu choroby. Tworzy się w wyniku infekcji – w miejscu nią dotkniętym zaczyna zbierać się ropa, a gdy organizm świnki nie jest już w stanie poradzić sobie z ilością bakterii, zaczyna bronić się przed nimi i tworzyć ropień. Ten może sięgnąć aż do mięśni i kości, tworząc guzowate deformacje. Z czasem będzie sprawiał coraz większy ból, który zmusi świnkę do podjęcia głodówki – jedzenie w takim stanie zdrowia nie będzie dla niej możliwe. Jeśli Twój zwierzak cierpi z powodu ropnia, musisz zacząć karmić go ratunkowo na siłę, by mógł dotrwać do operacji przeprowadzonej przez lekarza weterynarii. Pasożyty Pchły, wszy i świerzbowce – należą do grona najczęściej atakujących świnkę pasożytów. Powodują uporczywy świąd, zaczerwienienie skóry, pogarszają stan sierści, która może nawet zacząć wypadać. Jednak mają też spory wpływ na apetyt świnki. Zaatakowane przez pasożyty zwierzę może stracić energię, stać się ospałe, osowiałe i właśnie pozbawione apetytu. Będą tylko siedzieć smutno z nastroszoną sierścią. Pozbycie się pasożytów wymaga wizyty u lekarza weterynarii – świnki są bardzo delikatne i wybór odpowiedniego specyfiku musi zostać dokonany przez osobę z odpowiednią wiedzą i wykształceniem. W innym wypadku podany środek na pasożyty może zaszkodzić zamiast pomóc. Odwodnienie Odwodniona świnka morska jest zwierzęciem apatycznym, pozbawionym energii i bez apetytu. Samo odwodnienie jest równie groźne dla zwierzątka, jak głodówka. Kawia domowa powinna mieć zawsze dostęp do czystej, świeżej wody. Nie lekceważ tego, że nagle przestała pić i zabierz ją do lekarza weterynarii. W przypadku ciężkiego odwodnienia konieczna może okazać się kroplówka. Odpowiednio nawodniona świnka morska, jeśli tylko nie dolega jej nic więcej, może bardzo szybko odzyskać swój apetyt. Stres Świnki morskie są bardzo delikatne, dlatego stres dotyka je bardzo mocno. Nieodpowiednie traktowanie – ściskanie, tarmoszenie, czy niewprawne ręce opiekuna mogą bardzo mocno zestresować świnkę morską. Do innych źródeł stresu należy hałaśliwe otoczenie – kawie domowe bardzo cenią sobie ciszę i spokój. Zestresowana może być też świnka, która jest osamotniona – Twój zwierzak potrzebuje Twojego towarzystwa do szczęścia i relaksu. Odpowiednio duża klatka i wybieg, by Twój gryzoń mógł zażyć odpowiedniej dawki ruchu też niweluje poziom jego stresu. Kawie domowe są bardzo ciekawskie i ruchliwe – zbyt mała klatka i brak ruchu unieszczęśliwi je i zestresuje. Stresująca dla nich może być też obecność innych zwierząt lub dzieci, które mogą zakłócać jej spoczynek. Jak możesz pomóc swojej śwince morskiej? Leczenie Brak apetytu może być przyczyną wielu chorób, ale sam w sobie bardzo często jest też objawem jakichś dolegliwości, które dręczą Twoją kawię domową, dlatego tak istotne jest jak najszybsze wdrożenie odpowiedniego leczenia. O jego przebiegu najlepiej zadecyduje lekarz weterynarii. Świnki morskie to bardzo delikatne zwierzątka, dlatego nigdy i pod żadnym pozorem nie lecz ich samodzielnie, tylko wiedza wykwalifikowanego lekarza weterynarii jest wystarczająca do określenia tego, co dolega Twojej śwince. Gdy będzie zdrowa na pewno szybko wróci jej apetyt. Karmienie na siłę Już trwająca dobę głodówka jest dla świnki bardzo groźna, dlatego musisz ją natychmiast przerwać. Hodowcy w takich wypadkach polecają karmienie świnki na siłę – podawanie jej pokarmu prosto do pyszczka może być dość trudne i nieprzyjemne dla zwierzątka, ale może uratować mu życie. Jeśli będziesz zmuszony karmić swoją świnkę w ten sposób, nie zapomnij o podawaniu jej również odpowiedniej ilości wody. Lepsze warunki bytowe Odpowiednie traktowanie świnki jest bardzo ważne dla jej zdrowia i szczęścia. Powodem tego, że świnka morska nie je i chudnie może być niewłaściwa dieta i złe traktowanie. To zwierzątka bardzo towarzyskie, skazane na samotność mogą popaść w depresję, która pozbawi je apetytu. To samo może spowodować za mała klatka, stresogenne warunki, życie w hałasie, niewłaściwe obchodzenie się z kawią – ściskanie jej, tarmoszenie i inne nieprzyjemne dla niej doznania, a także brak higieny w klatce. Apetyt może jej odebrać także niewłaściwe jedzenie. Świnka nie je i nie pije – podsumowanie Kawie domowe są bardzo popularnymi zwierzątkami domowymi. Przyjazne i towarzyskie są materiałem na wspaniałego kompana, muszą być jednak odpowiednio traktowane. Jeśli Twoja świnka odmawia przyjmowania pokarmów – musisz zacząć działać natychmiast. Jak długo świnka morska może nie jeść? Przez wzgląd na swoją budowę – już doba bez jedzenia jest dla niej bardzo groźna. Za brak apetytu może być odpowiedzialne wiele czynników, do najczęstszych należą choroby i stresujące sytuacje. Zawsze dobrze obserwuj swoją świnkę morską, bo przy braku apetytu najważniejszy jest czas. Im szybciej zabierzesz zwierzątko do lekarza weterynarii, tym większa szansa na całkowite wyzdrowienie.

Moja świnka morska w ogóle sie nie rusza Daisy - 3-letnia samiczka przestała się ruszać z miejsca w klatce, siedzi w kącie i nic nie robi, nie pije i mało je, mieszka z nią w klatce druga świnka morska w wieku ok. 1 miesiąca i również samiczka, już nie wiem co robić.

Kilka miesiecy temu kupilam swinke morska - bylo to w pazdzierniku ubieglego roku. Swinke otrzymalam od czlowieka z ogloszenia - "sprzedam swinke morska", byla mloda, miala 6 tygodni. Kiedy spotkalam sie z wlascicielem, ten oznajmil mi, ze swinka miala szczescie, bo dwie pozostale z tego miotu urodzily sie martwe. Od razu mnie to zastanowilo, lecz stety, niestety widzac swinke, rozplynelam sie jak ukazal mi sie obraz slicznej malej rozetki. Podjelam decyzje. Zabralam ja do domu. Od razu rzucialo sie w oczy ze swinka byla jakas taka nieruchoma. Miala otwarte oczy z przerazenia i siedziala w jednym miejscu. Nic nie jadla przez kilka dni. Uznalam, ze to strach spowodowany nowym miejscem i ze swinka najzwyczajnie potrzebuje "czasu". I faktycznie, moze to by i byla prawda, bo po dwoch, trzech miesiacach swinia "ozyla" i zaczela nawet sama wychodzic z klatki. Potrafila jednego dnia byc radosna i pelna energii by pozniej zmieniac sie w kamien z wielkimi oczami. Zauwazylam tez pewna rzecz. Swinka nie lubi glaskania , ledwo pozwala glaskac sie po nosku, a jezeli przechodzilam w okolice grzbietu to ta wzdrygala sie i odsuwala. To tez myslalam ze jej przejdzie. Staralam sie jak moglam spedzac z nia czas, ustawilam ja w miejscu na parapecie, zeby miala czasem slonce ( oczywiscie miala tez miejsce wiecznego cienia, bo gdyby nie to , moglaby sie ugotowac ). Nastepna rzecza jest to , ze nie pila wody. ani z poidelka z kulka w rurce, ani ze swojej miseczki. Dopiero jakies dwa tygodnie temu zaczela. Niestety, ale musialam ja do tego zmusic zeby posmakowala czym jest woda, bo lubila przesiadywac na sloncu. aha i jeszcze... ma ona dzinwy nawyk stawania na dwoch tylnich nogach i zwijaniu sie tak jakby chciala zajrzec sobie pod "ogonek". Mialam kiedys swinke , wiec uwazam ze to troche nienormalne, zwlaszcza, ze robi to doslownie przez sekunde. Czysci sie w podobny sposob, ale wtedy spedza dluzszy czas w takiej pozycji, przeczesujac przy tym futro pyszczkiem. Na koncu dodam najbardziej niepokojaca rzecz, ktora zaczela sie od niedawna. Strasznie piszczy kiedy biore ja w rece , a takze robi to samo w klatce , biegajac po niej i rozrzucajac wszedzie siano, trociny.. Okej... czasami miala podobne fazy, ale bez przesady. To wygladalo tak, jakby ja ktos gonil, a to piszczenie bylo inne niz typu "na pore obiadowa" . Przygladajac sie jej uwaznie zauwazylam, ze jej paniczny pisk pojawia sie jezeli cokolwiek, najmniejsza trocinka, czy sianko lezy jej na grzbiecie. Wyglada wtedy jak opetana. O glaskaniu juz nie ma mowy. Nie wiem co robic, nie wiem co tej swince w glowie siedzi. Czasem jest wszystko okej, ma ochote na zabawy , podbiega lize mnie po rece, i ucieka skaczac przy tym wesolo. Nigdy mnie nie ugryzla. Straszyla, ale nie ugryzla. Wykluczam wiec nienawisc do mnie . Zle sie z tym czuje, ze nie potrafie jej pomoc. Czy to moze byc jakas choroba ? a moze jakies zaburzenia emocjonalne? Gdzie mam sie z nia udac ( warszawa ) zeby przebadal ja ktos kompetentny ? Taki ktos kto zajmuje sie nie tylko leczeniem fizycznym, ale takze psychika zwierzecia ? . a moze wy macie jakies pomysly na ulepszenie jej zycia? Jestem otwarta i gotowa na kazda propozycje. Z gory dzieki

hmm, osikane trociny możesz przerzucać w jedno miejsce ale zazwyczaj świnka morska załatwia się w jednym z rogów klatki. natomiast kupek nie możesz nauczyć, bo świnka sama nie wie kiedy je robi.

Zdrowa i zrelaksowana świnka morska to uosobienie szczęścia. Donośnie popiskuje, wesoło podskakuje, chętnie pozwala się brać na ręce i z wyrazem błogości na pyszczku poddaje się głaskaniu. Aż miło na nią patrzeć i jej słuchać. Co innego, gdy naszą świnkę nagle ogarnie stres. Jak może się on objawiać? Jak objawia się stres u świnki morskiej? Świnka morska jest bardzo delikatnym stworzeniem, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Kiedy nic jej nie stresuje, jest towarzyska, ciekawska i aktywna. Chętnie się bawi, pozwala na głaskanie i trzymanie na kolanach, na których nawet zdarza jej się zasnąć, w charakterystyczny sposób przy tym pomrukując. Dopisuje jej nie tylko humor, ale i apetyt. Jednym słowem: widać na pierwszy rzut oka, że jest pełna życia. Może się jednak zdarzyć, że w beztroską codzienność naszej świnki wkradnie się stres. Jak rozpoznać wroga? Pupil staje się osowiały, siedzi w kącie, nie ma ochoty ani na zabawę, ani na pieszczoty. Zdarza mu się zareagować agresją na próby wzięcia na ręce. Traci apetyt, możliwe, że pojawia się biegunka. Futerko nie wygląda tak zdrowo jak dotychczas. Jeśli zaobserwujemy takie symptomy u naszego gryzonia, nie należy zwlekać z wizytą u weterynarza. Mogą to być objawy przewlekłego stresu, ale też poważnej choroby. Czym stresuje się świnka morska? Stres u świnki mogą wywołać nieodpowiednie „warunki mieszkaniowe”. Świnka morska jest zwierzakiem prowadzącym zdecydowanie naziemny tryb życia. Jeśli wpakujemy ją do akwarium o wąskim dnie, co bardzo ogranicza jej możliwość wybiegania się, a do tego w akwarium tym nie umieścimy żadnych dodatkowych akcesoriów czy zabawek – możemy się spodziewać, że gryzoń nie będzie zbyt szczęśliwy. Świnkę można wpędzić w stres także poprzez umieszczenie klatki w złym miejscu. Złym, czyli przede wszystkim – hałaśliwym. Ale też takim, gdzie dochodzi do przeciągów czy gwałtownych zmian temperatury. Lokum pupila nie powinno leżeć na podłodze. Nie tylko dlatego, że w chłodniejszych miesiącach przy podłodze zwykle panuje niższa temperatura. Głównie z tego powodu, że świnki nie lubią być obserwowane z góry – odzywa się w nich wówczas poczucie zagrożenia, wynikające z faktu, że w naturalnych warunkach chętnie polują na nie ptaki drapieżne. Choć świnki są zwierzętami stadnymi i dobrze czują się w towarzystwie innych świnek, należy uważać na to, jak dobieramy towarzystwo. Między samcami pochodzącymi z różnych miotów może dochodzić do krwawych walk (nie trzeba chyba dodawać, że są one dla gryzonia bardzo stresujące?). Jak zmniejszyć stres u świnki morskiej? Jedynym sposobem na wyeliminowanie stresu jest usunięcie jego przyczyny. Klatka powinna więc być odpowiednio duża (dla jednego osobnika klatka o wymiarach minimum 80×50 cm). Postawmy ją w miejscu spokojnym, na niewysokim podwyższeniu, np. w pokoju na stoliku, z dala od kaloryfera czy często otwieranego okna. Do środka włóżmy kilka zabawek i gadżetów, np. domek, hamaczek bądź legowisko, huśtawkę, tunel, jakąś kulkę z dzwoneczkiem dla zapewnienia rozrywki. Pamiętajmy jednak też o tym, że świnka jest bardzo towarzyska, potrzebuje więc również naszej uwagi. Poświęcajmy jej czas, głaszczmy ją i pozwalajmy eksplorować mieszkanie (oczywiście pod naszym nadzorem). Nie wykonujmy przy niej gwałtownych ruchów, nie krzyczmy. Jeśli to możliwe, zapewnijmy jej kompana do zabawy w postaci drugiej świnki, ale – co zostało wspomniane wyżej – zwróćmy uwagę na odpowiedni jego dobór. Lepiej wybrać dwie samiczki, ewentualnie dwóch samców, ale z tego samego miotu. Można też zdecydować się na samca i samiczkę, ale jeśli nie planujemy zakładać hodowli – któraś ze świnek powinna zostać wysterylizowana. Nie zapominajmy też o tym, że szczęśliwa świnka to przede wszystkim zdrowa świnka. Regularnie podcinajmy jej pazurki (jeśli nie mamy wprawy – udajmy się do weterynarza), podsuwajmy gałązki drzew owocowych, na których pupil będzie mógł ścierać stale rosnące siekacze, przeczesujmy futerko, zwłaszcza u świnek długowłosych. Dbajmy o zbilansowaną dietę, na którą powinien składać się nie tylko wysokiej jakości granulat, ale również świeże warzywa i owoce, dodatkowo podawajmy też witaminę C. Zdjęcie: Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+ Zmysły świnki morskiej pomagają jej w codziennym życiu w środowisku naturalnym i w niewoli. Najlepiej rozwinięte ma dwa zmysły: słuchu i wzroku. Słabiej rozwinięty jest narząd dotyku. Na wysokim poziomie nie stoi również zmysł smaku. Współcześnie świnka morska jest jednym z najczęściej hodowanych zwierząt domowych na świecie.
Ptyśka zaczęła bardzo intensywnie marzyć o świniaku morskim. No i nawet się łamiemy, niech jedynaczka o kogoś zacznie dbać wreszcie 😀 (zamiast grozić wyrośnięciem na egoistę ;)) Wiedzy i szczegółów mi trzeba, bo nigdy styczności ze świnkami nie miałam. Gdzie kupić, żeby zdrowe było i nie zdechło zaraz? Czy dość inteligentna 😉 5,5-latka da radę obsłużyć (sprzątać jej pomogę)? Czy taki prosiaczek morski to fajny zwierzak? No i czy często zdarza się, że dzieci bywają uczulone na sierść? Będę bardzo wdzięczna za WSZELKIE informacje, przemyślenia, nawet te bardzo luźno związane z tematem 😉 Dzięki 🙂
Imiona pasujące do charakteru znajdziesz dla samicy, ale swoje odpowiedniki będzie miał również w imionach samiec świnki morskiej. 2. Imiona według wyglądu` Wiesz już, ile żyje świnka morska i wiesz mniej więcej, jak oswoić świnkę morską jednak nadal nie masz pojęcia, jak ją nazwać? Skup się na tym, jak świnka wygląda!

Odpowiedzi lis420 odpowiedział(a) o 13:27 Masz inne zwierzęta? Czy w domu obok jest duży hałas? Albo... No moja koleżanka ma świnkę. I kiedyś siedziała w pokoju z nią na kolanach. Nagle podniosła się mgła... Świnka zaczęła się bać lecz... Świnka ją uratowała. Arleta mówi że ona widziała psa i kota potrzebujących pomocy, i im nie pomogła . Póżniej ją prześladują ją... Ich duchy! Jak coś to nie wierzę Arlecie. NARA. blocked odpowiedział(a) o 13:11 Długo ją masz? Jeżeli od niedawna, to spokojnie weź ją na kolana, powoli głaskaj, przyzwyczajaj do siebie. Nawet jeśli masz ją dłużej, zrób tak samo. Spędzaj z nią trochę czasu przez kilka dni, próbuj ją oswoić. Tylko wszystko rób powoli, delikatnie, aby świnka czuła się jak najbardziej bezpiecznie. Popatrz w internecie, na pewno znajdziesz jeszcze jakieś informacje. Jak po kilku dniach nie będzie zmiany na lepsze, to wybierz się do weterynarza. Tak zwykle zachowują się osobniki, które jeszcze się nie oswoiły. Daj swojej śwince nieco czasu, pozwól jej się zaaklimatyzować, bo biedaczka się jeszcze wystraszy. Jeśli dostałaś świnkę niedawno i cały czas się boi i siedzi w jednym miejscu to spróbuj przybliżyć miskę z pokarmem soczystym obok niej. Wtedy prosiaczkowi wystarczy się tylko wychylić i pobrać świeży pokarm. Świnka przez jej pierwsze dni może być aktywniejsza w nocy, ponieważ podczas dnia aktywna nie była. Uszanujmy to, ponieważ każda świnka czasem może pobuszować w nocy, ponieważ nic nie jadła za dnia. Przez pierwszy tydzień nie zapraszaj gości, aby zobaczyli twoje nowe zwierzątko, bo to tylko niepotrzebny stres dla musi zapamiętać twój dotyk z czymś miłym, a nie z czymś nieprzyjemnym. Jeśli chcesz, żeby świnka pamiętała Cię miło, to spróbuj umilić jej czas niskokalorycznym smakołykiem np. ogórkiem. W ten sposób robimy pierwszy ''krok'', czyli oswajamy świnkę. Przez pierwsze dwa tygodnie lub mniej nie bierz swojej świnki na ręce ani nie głaszcz jej, bo się jeszcze nie oswoiła. Poczekaj aż twój zwierzaczek zacznie do ciebie podchodzić kiedy będziesz blisko klatki. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

HuSjcn.
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/33
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/344
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/351
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/315
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/136
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/37
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/336
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/7
  • v4lbdn3o8p.pages.dev/203
  • świnka morska siedzi w jednym miejscu